Najgorsze minęło. Po gwałtownym obkurczeniu się czasoprzestrzeni nadeszła chwila wytchnienia. Za mną dużo ukończonych historii, choć jeszcze nie wszystkie. Ale spokojnie, teraz będę się im mogła oddać z należytą atencją i zaangażowaniem. Przepraszam, że piszę trochę na okrągło, bez konkretów, ale jak wszystko się uprawomocni, z przyjemnością podzielę się z Wami efektami swojej pracy po godzinach.
W takich zwichrowanych momentach, a jakże, makaron. Moje ukochane spaghetti. Wiedzieliście, że można je dostać w różnych grubościach? Dla mnie im cieńsze tym lepsze. Dziś z suszonymi pomidorami, kremową ricottą i orzeszkami pinii. Z przepisu od Hani Kasi, choć nie do końca, gdyż nie miałam akurat w domu wszystkich składników. Nic nie szkodzi. I tak wyszło przepysznie..
125 g ricotty
8 suszonych pomidorów
2 łyżki orzeszków piniowych
1 łyżka kaparów
1 łyżeczka wody
1 łyżeczka oliwy z pomidorów
200 g makaronu spaghetti
szczypta oregano
sól, pieprz
Rozgrzej patelnię i wsyp na nią piniole. Praż orzeszki przez 3 – 4 minuty uważając, aby się nie spaliły. Zdejmij z ognia, pozostaw do ostygnięcia. W miseczce zmieszaj ricottę z wodą i oliwą. Posiekaj dość drobno suszone pomidory, kapary i orzeszki piniowe. Dodaj do ricotty, zamieszaj. Dopraw solą, pieprzem i oregano.
Ugotuj makaron zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Odcedź i z powrotem wrzuć do garnka w którym się gotował. Dodaj ricottę i dokładnie połącz z nią makaron. Nałóż na talerz i zajadaj. Życzę Ci smacznego.
2
A może coś takiego?
The post Suszone czerwone pomidory, ricotta, piniole i spaghetti. I kapary. appeared first on Gotuje, bo lubi.